Tanie okulary przeciwsłoneczne
Okulary przeciwsłoneczne to jeden z najmodniejszych dodatków, pojawiających się na pokazach mody na całym świecie. Znani projektanci najczęściej lansują luksusowe marki, których modele kosztują krocie. Czy nie ma tańszych alternatyw?
Dobre okulary przeciwsłoneczne to niekoniecznie okulary markowe. Pamiętajmy, że kupując produkty sygnowane znanym logotypem, najczęściej płacimy przede wszystkim za metkę. Tańsi producenci zazwyczaj korzystają z tych samych materiałów (ba, zdarza się nawet, że produkują w tych samych fabrykach!), a design, jaki proponują nie odbiega wcale od trendów znanych z pokazów mody.
Okulary przeciwsłoneczne – na co zwrócić uwagę?
Nie oznacza to jednak, że tańsze okulary będą miały zawsze odpowiednią jakość (podobnie zresztą, jak nie wszystkie drogie produkty wytwarzane są z dbałością o europejskie standardy). Kupując tego typu sprzęt, sprawdźmy przede wszystkim, czy szkła nie tylko charakteryzują się ciemnym kolorem, ale i zostały wyposażone w filtr. Przyjmuje się, że najbezpieczniejszy dla oczu jest faktor 400 UV (lub wyższy). Jeśli chcemy w okularach tych uprawiać sporty bądź prowadzić pojazdy, postarajmy się, by soczewki pokryte były powłoką polaryzacyjną – zabezpieczy nas ona przed powstawaniem szkodliwych odblasków i odbić.
Kolejną kwestią są atesty, poświadczające zgodność wyrobów z normami europejskimi i światowymi. Nawet jeśli wybieramy tańszą alternatywę, warto, by kupowane przez nas okulary przeciwsłoneczne spełniały normy CE, EN i ISO. Jest to gwarancja odpowiedniej jakości wykonania.
Modne oprawki w niskich cenach
Jeśli w obu przypadkach okulary przeciwsłoneczne opatrzone są odpowiednimi atestami, a soczewki mają zbliżone parametry, to jaka jest zatem różnica między markowymi, drogimi produktami a ich tańszymi odpowiednikami? Oczywiście, wyższą cenę pozwalają narzucić designerskie oprawki od projektantów. Wśród tańszych okularów można jednak również znaleźć ciekawe projekty, a ich różnorodność wcale nie jest mniejsza niż w przypadku markowych modeli. Może być nawet wręcz przeciwnie – moda rządzi się swoimi prawami i jeśli w jednym roku triumfy święcą są na przykład oprawki „muchy”, w topowych sklepach może być trudno o lustrzane awiatory. Kupowanie poza „mainstreamem” uwalnia nas od sezonowości. Jest to o tyle istotne, że o doborze oprawek powinny decydować nie tylko rekomendacje domów mody, ale przede wszystkim kształt naszej twarzy i jej rysy. Po prostu, nie każdemu w modnych okularach będzie tak samo ładnie.
Jednocześnie jednak, jeśli chcemy podążać za najświeższymi trendami, u tańszych producentów również znajdziemy interesujące wzory. Nowinki z pokazów mody niemal błyskawicznie rozpowszechniają się wśród wytwórców Tańsze okulary to po prostu więcej możliwości – możemy przebierać we wzorach i kolorach. Bez względu na to, czy interesują nas lennonki czy kujonki z „komiksowymi” oprawkami, bez problemu powinniśmy znaleźć coś dla siebie.
Wysoka cena nie zawsze oznacza więc lepszy towar. Metka znanej marki nie zagwarantuje również, że w danych okularach będziemy wyglądać oszałamiająco. Okulary przeciwsłoneczne najlepiej jest kupować z głową – nie bojąc się sięgnąć po tańszy towar dobrej jakości.
